Święto Polskiej Żywności - dlaczego je świętujemy?
25 sierpnia to okazja do pochwalenia się naszymi polskimi wyrobami, które słyną na świecie z doskonałego smaku i wysokiej jakości. Wciąż jednak w supermarketów wiele z nich zastępuje się żywnością zagraniczną. Dlaczego tak jest? Wszystko wynika z opłacalności kontraktów z dużymi dostawcami zagranicznymi. Owoce i warzywa sprowadzane z południa zazwyczaj mają też lepsze walory wizualne, dlatego bardziej kuszą klientów. My jednak przypominamy, że warto zwracać uwagę na kraj pochodzenia danego produktu podczas dokonywania decyzji zakupowych. Dlaczego? Oto 3 powody, dla których polska żywność może być lepsza od zagranicznej.
1. Mamy doskonałych producentów
Polski rolnik, ogrodnik i producent żywności coraz rzadziej kojarzyć się może jedynie z małym polem i gromadką zwierząt. Obecnie to już sprawnie działający biznesmeni, których głównym celem jest stałe podnoszenie jakości przy obniżaniu kosztów produkcji.
Wielu z nich bardzo restrykcyjnie kontroluje bezpieczeństwo żywności, przekazywanej do dystrybutorów. Sieci supermarketów prowadzą bowiem politykę braku tolerancji dla produktów niskiej jakości lub o niepewnym statusie bezpieczeństwa. Firmy, które chcą utrzymać na stałe kontrakty z sieciówkami, muszą zatem dostosować się do ich surowych zasad.
W tym celu wiele polskich przedsiębiorstw decyduje się na dokładne monitorowanie produkcji oraz śledzenie procesu na każdym etapie. Dzięki temu są w stanie udowodnić spełnienie narzuconych norm. W tym pomaga im traceability oraz systemy informatyczne takie jak TraceON. Pozwalają zbierać wszelkie dane pochodzące z maszyn, czujników i terminali obsługiwanych przez pracowników. Wówczas wszystko, co się dzieje na produkcji, widoczne jest w jednej aplikacji umożliwiającej analizy, porównania, filtrowanie wyników i stałą kontrolę. Przykładem dobrze monitorowanego przedsiębiorstwa jest Grupa Mularski, największy w Polsce producent rozsad pomidora. Produkowane przez GM pomidory i ogórki goszczą również jako gotowe produkty w supermarketach w całej Polsce.
2. Kupowanie od Polaków jest eko
Poszukując produktów w supermarkecie, warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden ważny czynnik. Jest to ślad węglowy każdego z nich. Jak wiadomo, zmniejsza się on wraz z odległością, jaką żywność musiała przebyć w transporcie. Wszystko co sprowadzane spoza naszego kraju wymagało zużycia większej ilości paliwa oraz wygenerowało więcej zanieczyszczeń w postaci spalin. Co więcej, podczas transportu, licznych przeładunków i magazynowania tego typu produkty spędzają wiele godzin w chłodniach, które również pochłaniają wielkie ilości energii.
Ochrona środowiska skupia się obecnie na obniżeniu zużycia paliw kopalnych oraz redukcji spalin. Jak jednak tego dokonać, skoro firmy obstają przy bardzo odległych kontrahentach zamiast skupić się na rodzimych dostawcach? Właściwie jedynym czynnikiem, jaki może zmusić wielkie sieci do skrócenia łańcuchów dostaw jest wspólna decyzja konsumentów. Na sklepowych półkach będzie się pojawiało to, na co odnotowano największy popyt. Wystarczy, by kupujący brali pod uwagę, oprócz niskiej ceny, także kraj pochodzenia i potencjalny wpływ na środowisko danego produktu.
3. Polska żywność może być zdrowsza
Istnieje szereg teorii głoszących zbawienne skutki spożywania żywności zgodnej ze strefą klimatyczną konsumenta. Według nich, w zależności od miejsca zamieszkania, doświadczamy wszyscy różnych warunków środowiskowych, a zatem mamy też inne potrzeby. Temperatura, nasłonecznienie, zróżnicowanie pór roku – to wszystko sprawia, że musimy dostarczać organizmowi odmiennych składników odżywczych. Dlatego właśnie rodzime owoce i warzywa stanowią największą wartość, ponieważ są bogate we wszystkie witaminy i minerały, jakich potrzebują mieszkańcy strefy umiarkowanej. Szczególnie warto zwrócić uwagę na sezonowość, czyli to, co akurat naturalnie w danym momencie owocuje.
Bez względu na to, czy dajemy wiarę powyższej teorii, warto zwrócić uwagę na to, jaka żywność jest rzeczywiście zdrowsza. Wszystko co sprowadzane z daleka musiało spędzić wiele dni w transporcie. Aby przetrwać do momentu wyłożenia na sklepowe półki, albo musiało zostać zebrane jako mocno niedojrzałe, albo ulec konserwacji. Ani jedna ani druga opcja nie wskazuje na zdrowy i pełen wartości odżywczych produkt końcowy. Polskie artykuły wymagają daleko mniej zabiegów zabezpieczających przed zepsuciem, ponieważ czas i odległość dowozu (szczególnie w sezonie) znacznie się skraca. W rezultacie przyjmujemy mniej konserwującej chemii podczas posiłku i skuteczniej dbamy o zdrowie.
Święto Polskiej Żywności – wspierajmy się nawzajem
Powyższe argumenty za spożywaniem na co dzień polskich produktów to tylko namiastka wszystkich zalet, jakie posiada rodzima żywność. Zachęcamy do promowania jej, ponieważ potrzebuje wsparcia wobec atrakcyjnych wizualnie i dobrze reklamowanych artykułów zagranicznych. Takie działania mogą także przynieść korzyści naszej rodzimej gospodarce. Dokonując takich a nie innych wyborów zakupowych możemy wspierać lokalnych rolników, polskich producentów oraz zasilać gospodarkę. Kapitał pozostaje w kraju, a polska żywność może dzięki temu dalej zyskiwać na jakości.
#PolskaŻywność #food #Poland #Polish #eco #traceability #producer #transport #vegetables #fruit #bezpieczeństwożywności #foodsecurity
